wtorek, 13 czerwca 2000

Miejsca & Przynależność

East River
Obóz położony nad East River, skąd wziął swoją nazwę, w Wirginii, przy jeziorze Prince. Jedyne bezpieczne miejsce, gdzie dzieci zarażone OMNI mogą się ukryć i rozwijać swoje umiejętności pod pieczą bardziej doświadczonych Odmieńców. Mieszkają w domkach, chodzą do szkoły, pracują, starają się mieć w miarę normalne życie. W tym miejscu nie liczy się fakt, że własna rodzina wydała Cię w ręce agentów SSP, tutaj są ludzie, którzy się o siebie troszczą, są zastępczą familią. Wszystko chodzi jak w zegarku. Każdy obozowicz ma swoją rolę do odegrania, mniejszą lub większą, niektóry uczą w 'szkole', inni pracują w ogórku i segregują warzywa. Teren jest cały czas patrolowany, przez specjalny oddział, gdyby ktoś przypadkiem znalazł się w okolicy granic obozu. Uciekinier dowodzi wszystkim ze swojego domku. Ponoć potrafi nawiązać kontakt z rodziną i włamać się do bazy SSP, ale nikt nie wie czy to prawda. Nikomu nie wpadł nigdy w ręce jego laptop, który jest pilnie strzeżony w jego biurze. 

Uciekinier - tożsamość nieznana
Obozowicze:

Obozy Rehabilitacyjne
Myśląc, że z OMNI da się wyleczyć, dorośli przekazywali dzieci pod opiekę strażników SSP, którzy ciężarówką, w tragicznych warunkach, wysyłali je do obozu rehabilitacyjnego, które znajdowały się praktycznie w każdym stanie w USA. Dzieci przechodziły tam testy, dzięki którym można było ustalić jaki mają kolor. Niebieskich i Zielonych trzymano najczęściej w tym samym obozie, bo sprawiali najmniej problemów. Każdy kolor mieszkał w jednym domku. Dziewczyny nie miały żadnej styczności z chłopcami. Nie wolno było się odzywać, co dopiero kłócić się ze strażnikami podczas wykonywania swoich obowiązków. Czyszczenie butów, prasowanie ubrań lub mycie pomieszczeń. Każdemu trafiało się co innego. W obozie, otoczonym drutem kolczastym pod napięciem, były tragiczne warunki oraz panował szczegółowy rozkład dnia. Maksymalnie 15 minut na wieczorną toaletę, 30 minut na zjedzenie posiłku, a o 22 panowała cisza nocna. Wszystko monitorowały kamery. Nie wolno było rozwijać swoich psionicznych umiejętności. Gdy ktoś łamał jakąś część regulaminu, z Wieży Kontrolnej puszczano Biały Szum.

Strażnicy SSP:
Dzieci:

Siedziby SSP
Miejsce, gdzie szkoli się ludzi na strażników i punkt oddania dzieci przez Łowców Nagród. Zgłosić może się każdy, ale musi spełniać następujące kryteria:
  • nie może mieć żadnych trwałych urazów (kalectwo, niemowa, łamliwość kości)
  • badania musi przejść pomyślnie
  • musi być sprawny fizycznie
  • najlepiej byłoby, gdyby potrafił posługiwać się bronią, choć tego się nauczy
  • dodatkowe cechy jak, sokoli wzrok, dobra orientacja w terenie, miło widziane
  • musi mieć więcej niż 20 lat i mniej niż 50

Siedzib jest wiele, w każdej panuje ściśle ułożony plan dnia. Pobudka, śniadanie, treningi, nauka strzelania, podstawowe informacje o PSI. Dostają podręczniki do nauki, czasem praktykują w terenie. Przypomina to szkołę wojskową, mają nawet swoje mundury. Strażnik zarabia dość dużo, a przynajmniej tyle, aby starczyło mu na wyżywienie rodziny. Chętnych jest wiele, gdyż pieniądze posiadają nieliczni oraz jest pewność zatrudnienia, bo co chwilę strażnicy odchodzą i przychodzą do obozów.

Dyrektor:
Członkowie:


Siedziby Ligi Dzieci
Ich logiem jest biały łabędź, a siedziba ściśle strzeżona. Organizacja, która postawiła sobie za cel uwolnienie dzieci z Obozów i przeciwstawienie się rządom Prezydenta. Niektórzy pracownicy podają się za kogoś innego, włamują się do Obozów i odbijają tylko tych, którzy mogą się im przydać. W Kwaterze Głównej, która znajduje się w Nowym Yorku, panuje dyscyplina. Początkowo sprawdza się poziom umiejętności nowo wcielonych do Ligii, potem przydziela się ich do oddziału, w którym przeważnie występują te same kolory. Pokoje są paro-osobowe. Jest tam też stołówka, wiele sal do ćwiczeń, tajne przejścia i magazyn z bronią. Dorośli współpracują tam z dziećmi, razem przeprowadzają liczne operacje, w których czasem trzeba rozwalić zamek, co robią Żółci, przenieść cięższy obiekt, rola dla Niebieskich, czy złamać trudny szyfr, zagadka dla Zielonych. Nikt z początku nie zauważa, ale dzieci przemienia się tam w broń. Po jakimś czasie dobre cechy osobowości zanikają, a głównym celem jest tylko przetrwanie. Jednak Liga uczy jak kontrolować strach, ukryć swoje uczucia i podejmować szybkie decyzje.

Założyciel - John Alban
Członkowie:


Miasta
Miasta nie różnią się za wiele od teraźniejszych. Nadal piętrzą się wysokie wieżowce, funkcjonują linie lotnicze i różnego typu miejsca rozrywki. Jedynym problemem są kończące się pieniądze. Rząd popadł w długi i wydał wszystko na znalezienie leku na OMNI. Ameryka Południowa oddzieliła się murem nie do przebicia od Ameryki Północnej, gdzie wystąpił wirus. Odmówili też transportu jedzenia. Prawie każdy stan jest ogrodzony murem, a ci, którzy chcą przejechać muszą mieć wizę i zostają poddani kontroli przez SSP. Domy są przejmowane przez rząd, a ludzie wręcz zabijają się, aby wziąć jakiś pokój w opuszczonym hotelu. Coraz mniej ludzi pracuje, większość została Łowcami, bo są z tego największe pieniądze. Benzyna podrożała, nieliczni jeżdżą samochodami. Prąd jest dostarczany, ale zdarzają się częste awarie. 

Prezydent - Pan Gray 
Członkowie:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz